Panowie robotnicy krzątają się po korytarzach. Mierzą, przecinają, dopasowują, niektórzy coś szepczą pod nosem. Jedni składają półki do biblioteki, a drudzy wieszają kaloryfery. Tak to już jest na wakacjach.
Panowie robotnicy krzątają się po korytarzach. Mierzą, przecinają, dopasowują, niektórzy coś szepczą pod nosem. Jedni składają półki do biblioteki, a drudzy wieszają kaloryfery. Tak to już jest na wakacjach.