KG i KLO wyraża wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi za przywrócenie nadziei, wdzięczności za nasz katolicki kraj i dumę bycia chrześcijaninem oraz  wskazanie nowej drogi dla naszych szkół. Mówiąc krótko: dzięki Papieżu.

Gdyby np. Ojciec Święty Franciszek chciał odwiedzić naszą szkołę to wszystko już jest gotowe.

KG wita Ojca Świętego w naszej Ojczyźnie, prosząc o łaski od Pana dla nas w czasie tej apostolskiej wizyty.  

Wreszcie ruszyły prace przy naszej Maryi. Ten skwerek będzie nie do poznania.

Nowy rejon prac to kuchnia. Do Pana Michała Bina dołączył p. Łukasz Barzyc. Czyli niezastąpiona ekipa.

To już kosmetyczna robota w sekretariacie. Dopieszcza go ks. Sprysak. Pan Michał i Mariusz przenieśli się w inne rejony.

Nawet na wakacjach dyrekcja promuje naszą szkołę. Zobacz logo na bluzie. Nie patrz na minę.

Ks. Grzegorz i p. Michał wraz z p. Mariuszem w ramach "rekreacji" relaksacyjne pracują w sekretariacie. Inni pracownicy relaksacyjnie są na wakacjach. Widać, że są różne sposoby relaksu. Dziękujemy Ekipie za ten relaks.  

Szkoła wzięła oddech ale w samej szkole oddechu nie widać. Kończymy prace przy szkolnej kaplicy. Przynajmniej mamy taką nadzieję.

W mediach huczy o reformie edukacji i szczycie Nato. U nas remonty. Szkolna maszyna wyhamowała i bierze oddech. Ogłaszamy zatem MARTWY SEZON W KG CZYLI WAKACJE. DO ZOBACZENIA PO 15 SIERPNIA.  

Decyzją dyrektora szkoły p. Ewa Sowińska, nasza szkolna sekretarka została eksmitowana z sekretariatu i przeniosła się do sali nr. 2. Bowiem 4 VII 2016 r. pod kierunkiem ks. Grzegorza Sprysaka i p. Michała Bina zaczął się kapitalny remont sekretariatu, który ostatnio przeszedł remont za czasów Edwarda Gierka. P. Ewa ma wrócić

Zaraz po zakończeniu roku szkolnego 24 VI 2016 r. p. Michał Bin przystąpił do remontu najstarszej sali lekcyjnej KG, sali nr 1 im. Józefa Wilgosza. Powoli nabiera ona nowych barw.

Podczas ostatniego posiedzenia Rady zademonstrowano podstawy zachowania w klasie. Jak uczeń KG powinien się zachować, a czego nie powinien robić.

Co dalej będzie? Będzie dobrze. Każda zmiana wywołuje zaniepokojenie ale i pomaga odkrywać nowe tory działania. Tak jak pchnięcie kulą. Na początku widać odległość i niemożliwość pobicia rekordu. Ale przez ćwiczenia i wytężoną pracę otwierają się nowe perspektywy. Odwagi.