Noc z 11 na 12 października 2013 r. była wyjątkowa w naszej szkole. Puste przeważnie o tej porze korytarze zaroiły się od uczniów, głównie klas pierwszych i drugich (do szkoły przyszła ponad połowa uczniów – 52 osoby). Po początkowym chaosie organizacyjnym i krzykach p. Marka B. (dodam dla precyzji, gdyż obaj opiekunowie noszą to samo imię) w końcu się zaczęło. Ale co się zaczęło? No właśnie, na początek uczniowie podzielili się na dwa obozy: obóz fanów piłki nożnej i obóz miłośników filmów. Pierwszy obóz obległ telewizor, który wyświetlał transmisję meczu Polska – Ukraina, natomiast drugi, zajął wygodne pozycje w szkolnej auli, gdzie na ekranie wyświetlane były filmy. Po zakończeniu transmisji członkowie pierwszego obozu, raczej w nienajlepszych humorach, wrócili na aulę. Kto oglądał transmisję wie skąd te kiepskie humory. Przed północą przyszedł czas na posiłek – 13 ogromnych pizz. A potem? Potem noc filmów przemieniła się w zabawę w chowanego, a w końcu w grę w mafię. Kto nie zna jej jeszcze, niech wie, że jest czego żałować. Najwytrwalsi nie przespali w ciągu nocy nawet chwili. Rankiem, po godzinie 7:00 w szkole znowu zapanował błogi spokój. Czy jeszcze powtórzymy coś takiego? Jak będą chętni, to czemu nie 🙂