Spróbuj wyobrazić sobie, że w momencie Twojego stworzenia, Pan Bóg stanął przed Tobą, spojrzał na Ciebie w całości i powiedział: „Jaka Ona jest Piękna”. Ta chwila trwa nieprzerwanie do dziś i będzie trwała zawsze. On nieustannie patrzy na Ciebie z zachwytem i nie nudzi się Twoim widokiem.
Jakie uczucia to w Tobie wywołuje? Jakie myśli porusza?
„Ja, piękna? Przecież tyle bym w sobie zmieniła. Nos, podkrążone oczy, cera nie taka, nogi nie takie…itd.” To przeróżne podszepty, które próbują nam wmówić, że nie jesteśmy wystarczające piękne, by można nas przyjąć i pokochać ze wszystkim.
Człowiek jest całością trzech wymiarów: fizycznego, psychicznego i duchowego. Kobieta jest całością. Kobiecość – to nie tylko sprawa wyglądu, jednej czy drugiej cechy charakteru. Kobiecość to integracja – czyli złożoność jej cech wyglądu, seksualności, charakteru, osobowości, relacji z drugim człowiekiem, ze sobą oraz cała jej duchowość i relacja z Bogiem. W każdej z tych sfer Bóg jest obecny. Zadaniem każdej kobiety jest wydobycie piękna, które ma w sobie, niezależnie od jej przekonania o sobie samej. Celem nie jest zmienianie na siłę wyglądu czy charakteru. Nie chodzi o to, by teraz zacząć się odchudzać, redukować tłuszcz, usuwać zmarszczki, perfekcyjnie zwalczyć w sobie niecierpliwość czy lenistwo. Celem jest wydobycie piękna. Odkrycie tego, co zasługuje na to, by ujrzało Światło. Świadomość swoich mocnych stron osobowości, relacja z innymi czy odniesienie do samej siebie w akceptacji i miłości jest przestrzenią do tego, by Kobiecość rozkwitała w całej swojej pełni. Ważna jest akceptacja, czyli przyjęcie siebie ze wszystkim.; szczególnie z tym, co słabe, kruche, grzeszne, nieatrakcyjne, niedoskonałe – zarówno w sferze wyglądu jak i w sferze ducha. Akceptacja siebie jest źródłem akceptacji drugiego i prowokuje do miłości drugiego.
Miłość jest źródłem, ale i przeznaczeniem Kobiety. To Jej szczególny wymiar bycia w świecie. Jej Miłość, która przejawia się w łagodnym obchodzeniu ze sobą i innymi, troska o drugiego, wrażliwość na piękno i cierpienie, głębia spojrzenia, które patrzy o wiele dalej i widzi o wiele więcej – to tylko niektóre przymioty prawdziwej Kobiecości. Taki sposób bycia w świecie daje schronienie innym, w cieniu Miłości. A to jest pierwsze powołanie Kobiety – jakiekolwiek inne życiowe zadania by ona wykonywała.