Czworo uczniów – trójka uczennic z gimnazjum i uczeń z liceum wyruszyło na pierwszy w tym roku szkolny podbój Warszawy na rolkach. Wyprawy rolkowe trwają od 6 lat i według obliczeń ks. Grzegorza było ich ponad 60. Zakładając, że średnio za każdym razem przejeżdżamy 20 km, daje to około 1200 km. Trochę się nazbierało.
Wyruszyliśmy z przystanku Rzeszotarska. Najpierw do Mostu Śląsko-Dąbrowskiego, później wzdłuż Wisły, obok Muzeum Sportu i Turystyki do Parku Kępa Potocka. Tam pierwsze lody, krótki odpoczynek i pod górę na ul. Podleśnej. Później Bielany, kawałeczek Chomiczówki, Żoliborz i Marymont. Świętokrzyską obok Pałacu Kultury, Plac Grzybowski i do Parku Saskiego. Chwila zadumy pod fontanną, przejazd przez Plac Piłsudskiego i dalej slalomem między ludźmi do Zamku Królewskiego. Szybka winda, ponownie Most Śląsko-Dąbrowski i pod Dworzec Wileński. Koniecznie na dyrektorskie frytki i shake w McDonaldzie. Po wyjściu z centrum handlowego podjechał autobus 738 w którym spotkaliśmy uczniów klasy trzeciej. Pewnie za mało zadane mają, że w piątkowy wieczór mają czas jeździć do Warszawy.
Oto mapa przejazdu (około 24 km):