Zbliża się okres świąteczny. Czas wzmożonej pomysłowości robienia upominków dla najbliższych. Tradycja dawania sobie podarunków z okazji św. Mikołaja i Bożego Narodzenia, istnieje od lat. Jest prawdą, że prezenty cieszą każdego. Niespodzianki są dla nas miłe i zaskakujące. Robimy je często, wyrażając przez to naszą życzliwość i miłość wobec drugiego człowieka. Narodzenie Jezusa wiąże się właśnie z takim gestem, darowania bliźniemu czegoś, by wyrazić radość i piękno wydarzenia sprzed lat. Ale co tak naprawdę może stać się upominkiem dla drugiego człowieka?
Najpiękniejszym darem jesteśmy my sami i to co możemy ofiarować z mnogości naszych talentów i łask. Często są to całkiem zwyczajne aktywności, które kryją w sobie niezwykłą wartość. To co możemy ofiarować drugiemu człowiekowi, nie tylko w święta Bożego Narodzenia, to życzliwa rozmowa, uwaga, zainteresowanie, wysłuchanie, uśmiech, chwila spędzona w radosnym gronie przyjaciół. Te niepozorne gesty są przejawem Miłości, a ta jest największym darem.
Niestety w dzisiejszych czasach człowiek coraz bardziej koncentruje się na sobie i swoich potrzebach. To specyficzny pancerz, która chroni człowieka przed doświadczeniem radości i wolności. Im bardziej osoba koncentruje się na sobie w sposób niewłaściwy, tym mniej konfrontuje się z samym sobą, Bogiem i drugim człowiekiem. W konsekwencji prowadzi to do chronicznego braku sensu życia. Poczucie pustki jest coraz powszechniejszym zjawiskiem współczesnego świata.
Doświadczenie wielu młodych osób, które mają trudności z rodzicami oraz przyjaciółmi – mówi, że prezenty materialne nie przynoszą tak wiele radości, jak rozmowa, wspólne spędzanie wolnego czasu czy wsparcie w stresującej sytuacji.
Warto zastanowić się nad tym, jakie talenty i dary są ukryte w każdym z nas. Czym możemy się podzielić w sposób rozrzutny, nie tracąc niczego z tej obfitości? Jedni mają dar słuchania, dlatego ich prezentem będzie chwila, w której inni poczują się bezpiecznie wysłuchani; inni mają dar radości, dlatego ich prezentem będzie uśmiech, którym będą zarażać każdego napotkanego. A jeszcze inni mają dar dawania pocieszenia w trudnościach. Ich dobre słowo niesie nadzieję i spokój bliźniemu. Są jeszcze inne dary i zdolności…które z pewnością odnajdziemy, kiedy chwilę zatrzymamy się w świetle Tego, który sam złożył je w naszym sercu…
Dobro, którym dzielimy się drugim człowiekiem zawsze powraca ze zdwojoną miarą. Bowiem, dając poszerzamy serce, które później jest w stanie pomieścić o wiele więcej niż było to wcześniej możliwe.