Czy jest coś takiego jak „archeologia inżynieryjna”? Nie wiem, ale wiem, że będziemy się tym zajmować na zajęciach z robotyki. Zakupiliśmy zegar dworcowy, który ma tyle lat co ks. Dyrektor.
Na dworcach PKP zawsze był pokazywany ten sam czas (na każdym z zegarów). Używano zegarów wtórnych. Był jeden zegar główny – zegar matka, który dawał co minutę impuls 24V, ale z przemienną polaryzacją. Teraz na zajęciach z robotyki wykonamy taki zegar matkę i uruchomimy piękny, wtórny zegar dworcowy. Może później zrobimy sieć takich zegarów? Czas pokaże.
Jest problem techniczny do rozwiązania – jest zabawa. A zegar jest piękny.